Eger od Lajosa Gála, czyli zimowy zestaw obowiązkowy

Mało jest win tak mocno kojarzących się z zimowym chłodem, śnieżną bielą, czy wygrzewaniem się w termach przy -5 st. C., jak wina z węgierskiego Egeru, w tym słynne Egri Bikavér. Nadludzka siła Egri Bikavér Jego historia jest efektowna, choć dość skomplikowana. Nazwa Egri Bikavér (Bycza krew z Egeru) pochodzi od legendy związanej z obronąCzytajCzytaj dalej „Eger od Lajosa Gála, czyli zimowy zestaw obowiązkowy”

Kantina Alimani – w imię albańskiej braci

Albania odpowiedzialna jest za jeden z moich największych podróżniczych zachwytów tego roku. Kiedy, więc stamtąd wróciłem z kilkudniowej, stanowczo za krótkiej, wyprawy i otrzymałem do przetestowania dwie albańskie butelki – uznałem to za dobry omen. Ten najmniejszy z największych (duchem i charakterem) krajów bałkańskich, już za moment może przeżyć swoje wielkie chwile. Jak twierdzą mądrzejsiCzytajCzytaj dalej „Kantina Alimani – w imię albańskiej braci”

Azory – „kolacja mistrzów” z ABC wina

Azory pokochałem miłością czystą, wręcz szczeniacką. Toteż i moja słabość do tamtejszych win nie może nikogo dziwić. Po ubiegłorocznej „przystawce” na Pico, gdy odwiedziłem wyspę, w maju wziąłem udział w prawdziwej „kolacji mistrzów” zorganizowanej przez Michała Gawłowskiego z ABC wina, złożonej z przeglądu tego co wyspa Pico (i nie tylko) zrodziła najlepszego. W menu znalazłoCzytajCzytaj dalej „Azory – „kolacja mistrzów” z ABC wina”