Domaine Danjou-Banessy Supernova 2019

Nic nie jest tym, czym się wydaje – pisał Carlos Ruiz Zafón. I jak ulał pasuje to do tego pomarańczowego muszkatu z Roussillon, odmiany przywodzącej zazwyczaj na myśl słodkie, a w najlepszym wypadku półwytrawne, pachnące wiosenną łąką, tarasowe comfortable wine.

Wino przyrządzono w Domaine Danjou-Banessy. Ta położona w Espira, kilka kilometrów od Rivesaltes, winiarnia tradycyjnie produkowała wina wzmacniane i rancio w regionie Roussillon (dolina Agly w północnej Katalonii/ południowej Francji). Historię posiadłości rozpoczął dziadek Benoita i Sébastiena, który w latach pięćdziesiątych kupił winnice i tworzył wina wzmacniane i rancios. Benoit przejął winnice w 2001 roku od ojca, a pięć lat później dołączył do niego Sébastien, który pracował jako nauczyciel języka angielskiego. Bracia kontynuują obecnie tradycję rodzinną, a także są dumnymi właścicielami zapasów win wzmacnianych. Byli również pierwszym pokoleniem rodziny, które wprowadziło wina spokojne, wytrawne białe i czerwone, wytwarzane ze starych winorośli lokalnych winogron, na przykład rzadkiego carignan gris.

Bracia Benoit i Sébastien, Domaine Danjou-Banessy © lacabane.hk

Na 17 hektarach uprawiają winorośl o średnim wieku 60 lat. Wśród odmian są: cinsault, mourvedre, carignan noir, carignan gris, grenache noir, grenache gris, grenache blanc, maccabeu oraz muscat of Alexandria. Gleba urozmaicona – margle i łupki, z krzemionką i śladami żelaza, do tego glina i wapień. Metoda upraw i winifikacji jest w pełni biodynamiczna, nieinterwencyjna, i trwa od pokoleń. Obecna produkcja to ok. 40 000 butelek rocznie.

Domaine Danjou-Banessy Supernova 2019 to muscat of Alexandria z winnicy położonej na czarnym łupku. Mamy tu 2 tygodnie kontaktu ze skórkami, fermentację na naturalnych drożdżach oraz 6 miesięcy leżakowania w starych beczkach z niewielkim utlenieniem. Bez filtracji, klarowania, z niską zawartością siarki.

To przykład niezwykle aromatycznego i świeżego wina – doskonałego wejścia do świata win pomarańczowych. Intensywny nos rozwieszony jest pomiędzy nutami herbaty z bergamotką, kwiatu lipy, rozmarynu, tymianku i pszenicznego piwa. W ustach żywe, soczyste owoce, wytrawny charakter i esencjonalna konsystencja. Jest tu też niezwykłe napięcie, niepozwalające oderwać się od kieliszka, które to braciszkowie podtrzymują do samego końca, fundując nam orzeźwiający goryczkowy finisz.