Kiedy słońce mocniej grzeje, a termometr zbliża się do trzydziestki, nasze podniebienia zaczynają szukać ochłody – lekkiej, orzeźwiającej i pełnej życia. I choć sam nie jestem fanem pairingu win z porami roku, to trzeba przyznać, że lato, zwłaszcza to słoneczne, pozwala dużo cieplej myśleć o soczyście owocowych, mineralnych i pełnych radosnych bąbelków winach. Takich właśnieCzytaj dalej "Węgry w sam raz na lato"
Czary-mary od Króla Pošipa
Choć mentalnie na zetknięcie z legendarnym Luką Krajančićem przygotowywałem się już kilka dni przed spotkaniem, mając z tyłu głowy entuzjastyczne recenzje jego korčulańskich pošipów, degustacja w nadmorskiej Zavalaticy – w towarzystwie jego córki Ivany oraz Luki we własnej osobie – przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Król i poeta Pošipa To, co jako pierwsze onieśmiela i dosłownieCzytaj dalej "Czary-mary od Króla Pošipa"
Hangavári Borászat – lubię wracać tam, gdzie byłem już
Kilka miesięcy temu wróciłem do bliskiego memu sercu Tokaju. Powrót do Hangavári Borászat w Bodrogkisfalud i spotkanie z Anitą Magyar przypomniały mi, jak świetne, uczciwie tworzone wina tu powstają – i to nadal w dobrej relacji ceny do jakości. Rodzina na swoim Hangavári Borászat to średniej wielkości rodzinna winiarnia prowadzona przez Anitę Magyar i jejCzytaj dalej "Hangavári Borászat – lubię wracać tam, gdzie byłem już"
