Azienda Agricola COS – kronika pierwszych miłostek

Mam jedno silne wspomnienie sprzed lat dotyczące sycylijskiego wina, które z czułością tulę w myślach. To moment zauroczenia niepowtarzalną, kwiatową odmianą frappato, a następnie pierwszy łyk Cerasuolo di Vittoria, wina w którym do głosu dochodzi też „król czerwo” z Sycylii – nero d’Avola. Ostatnio, po ponad dekadzie od tych „motyli w brzuchu”, odwiedziłem Azienda AgricolaCzytaj dalej "Azienda Agricola COS – kronika pierwszych miłostek"

Za co propsuję RAW WINE Copenhagen 2023

Można RAW WINE nie lubić. Za tłumy, za „zbyt pięknie” skonstruowaną globalną maszynkę marketingową do promocji win naturalnych, za – w co nie wątpię – część wystawców, którzy na naturalną melodię zaczęli nucić kierowani modą. Za to samo można jednak RAW WINE propsować, doceniając pstrokatą feerię barw różnorodnych producentów, wyłuskując perełki i osobliwości, które „byłyCzytaj dalej "Za co propsuję RAW WINE Copenhagen 2023"

Pelle – tokajski goleador

Byłem w Tokaju niezliczoną ilość razy, nierzadko gościłem też w Mád i aż trudno uwierzyć, że dopiero teraz dotarłem do Pelle Pince. A to, jak się okazuje, jeden z najpewniejszych adresów w miasteczku, jak i w całym regionie. Rasowy napastnik od lat wygrywający za swe wina puchary i spijający z dziubków należną atencję. Skuteczny iCzytaj dalej "Pelle – tokajski goleador"